Co będę czytać jesienią? - czyli TBR NA JESIEŃ


Za oknem coraz chłodniej, co jest symbolem nadchodzącej mojej ulubionej pory roku, czyli jesieni. Uwielbiam ten klimat! Deszcz za oknem, gorąca herbatka, kocyk i fenomenalna książka. Z reguły nie robię sobie żadnych czytelniczych planów, bo najzwyczajniej w świecie nic mi nigdy z nich nie wychodzi i zwykle pozostaje ze mną jedno wielkie rozczarowanie. Jednak jesień jest na tyle wyjątkowa, że zawsze mniej więcej myślę sobie co chciałabym w tym czasie przeczytać. Podkreślam, że w zdaniu wstecz słowem klucz jest CHCIAŁABYM. Nie są to jakieś sztywne plany tylko raczej są to lektury, które według mnie super byłoby przeczytać właśnie jesienią. Mam nadzieję, że coś z nich zrealizuję :D

Na pierwszy rzut leci "Małe życie" - książka, która leży na mojej półce już szmat czasu. Kupiłam ją jakoś blisko jej premiery, ale ciężko mi się było za nią zabrać. Myślę, że wynika to z jej rozmiarów. Jest niesamowicie duża i trochę mnie odstrasza. Jednak jakiś czas temu postanowiłam się za nią zabrać i jestem ok. 200 strony. I oprócz tych strasznych rozmiarów jest też bardzo traumatyczna i ciężka tematyka, która wymaga specjalnych warunków. Myślę, że właśnie jesień będzie idealnym czasem, żeby w końcu dokończyć "Małe życie". Już tyle dobrego słyszałam o tej lekturze, że grzechem będzie jeżeli ja tego w końcu nie przeczytam. 





Kolejną lekturą jest "Próba" Eleanor Catton. Książka nowa w mojej biblioteczce, ale na rynku książkowym zdążyła już zamieszać. Mam wrażenie, że dzieła tej autorki stały się trochę taką współczesną klasyką, a muszę przyznać, że takich pozycji trochę mi już brakuje. Dopóki nie skończyłam szkoły to czytałam lektury, czyli taki kanon, który powinien znać każdy, a teraz przyznaję, że sama z siebie sięgam po tego typu książki dość rzadko i czuję, że czas to zmienić. Dlatego zaczynam od "Próby", która mam nadzieję wprowadzi mnie już trochę w świat innych książek niż kryminały czy dramaty, które swoją drogą bardzo lubię! :)





Seria z najbardziej znanym czarodziejem w literaturze to moim zdaniem "must read" podczas jesieni. U mnie będzie to już któryś z kolei reread! :D Zawsze, kiedy zaczynała się szkoła zaczynałam serię od nowa i od nowa i jeszcze mi się to nie znudziło. Z resztą czuję, że szybko się to nie zmieni. Uwielbiam za każdym razem odkrywać ten świat od samego początku. Zawsze lektura sprawia mi niesamowitą frajdę i przyjemność. Z czystym sercem polecam wszystkim tym, którzy jeszcze nie czytali! Uważam, że jesień do idealny czas do nadrobienia Harrego Pottera. 






Kolejna cegiełka w moim stosiku. I następna pozycja, która wydaje mi się być trochę taką klasyką literatury współczesnej. Tyle ile słyszałam dobrego o tej książce i tyle ile słyszałam jej polecajek to mi się w głowie nie mieści - kolokwialnie mówiąc. :D Przyszedł w końcu czas, żeby przeczytać "Tajemną historię". Czuję, że może ona trochę pomieszać w liście "książek mojego życia", ale w żaden sposób mi to nie przeszkadza! Wręcz przeciwnie czekam i szukam lektury, która wbije mnie w fotel i nie pozwoli o sobie zapomnieć! 







Jesienią będzie też czas na przypomnienie sobie pisemnej wersji "Ani z Zielonego Wzgórza". Jest to głównie podyktowane tym, że zakochałam się w jej serialowej wersji i już nie mogę się doczekać trzeciego sezonu! Z resztą mam w planach też filmy o historii rudowłosej dziewczynki. Już nie mogę się doczekać, kiedy mentalnie wrócę do szkoły podstawowej i przypomnę sobie ten beztroski okres w życiu człowieka. Czuję, że to będzie prześwietna przygoda i cudowne nastawienie na kolejny rok na studiach, które niestety nie są już takie lekkie i przyjemne jak to było kilka lat temu. Poza tym spójrzcie na wydanie tej książki - to jest coś po prostu cuuuudownego! :)




"Wichrowe wzgórza", czyli klasyk klasyków. Niestety dla mnie pozycja nieznana mimo ciągłych poleceń mojej mamy, która uwielbia ten tytuł. Tak jak wcześniej wspomniałam, jesień tego roku będzie dla mnie trochę czasem poznawania nowości, oczywiście nowości dla mnie, więc w tym zestawieniu musiał pojawić się tytuł od Emily Bronte. Myślę, że nadszedł czas najwyższy, żeby zapoznać się z klasyką, która jest dla mnie jeszcze taką nieodkrytą wyspą. Czas, żeby w końcu nadrobić nieznane mi pozycje, bo przyznam, że jest mi też trochę wstyd, że nie znam tego typu literatury! :)






Na koniec zostawiłam sobie "Opowieść podręcznej", czyli kolejny ciężki tytuł. Przyznam szczerze, że do tej książki przekonały mnie głównie reklamy serialu na podstawie tej lektury. Z resztą jak tylko przeczytam to na pewno zabiorę się również za wersję ekranową. Jestem niesamowicie ciekawa tej pozycji. Bardzo zaintrygował mnie opis z tyłu i czuję, że ta książka pomiesza mi trochę w głowie, ale i przyprawi o książkowego kaca. Na pewno dam Wam znać tu na blogu i na bookstagramie co sądzę o tej lekturze i czy pomiesza w moich książkowych perełkach życia. :)






Czuję, że wybrałam dość dobre książki na tę jesień. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. No i też bardzo chciałabym, żebym przeczytała większość pozycji z tej listy. Chwalcie się co czytacie tej jesieni i czy macie jakieś konkretne plany na tę porę roku? Możecie też zdradzić, co jest Waszym "must have" na tę pomarańczową porę roku - nie tylko z książek! :)






6 komentarzy:

  1. Tartt i Małe życie to już miesiąc czytania xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jesień to nie tylko miesiąc😊 pozdrawiam!

      Usuń
  2. Jaka śliczna i urocza ta okładka Ani <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, i sprawdziłam teraz - nawet za ok 12zł się znajdzie. A myślałam, że jakieś bardziej kolekcjonerskie wydanie :D. Ale chyba już się nie skuszę, bo mam w biblioteczce...

      Usuń
  3. Ja w wakacje chciałam zrobić Potterowy re-read, ale może właśnie jesienią się to uda! Trzymam kciuki za Twoje plany, oby CHCIAŁABYM zmieniło się na PRZECZYTAŁAM :*
    Buziaki, Book Pleasure

    OdpowiedzUsuń
  4. O! ,,Małe życie"! Świetny wybór jako że we wrześniu dużo osób je czyta! Ja też się chyba za nie zabiorę, trzeba w końcu poznać tę łamiącą serca historię! :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 oliviaczyta , Blogger