"Wiem, że będąc gotowym na porażkę, można
osiągnąć coś wielkiego."
Ahmad to dwunastoletni chłopiec - Palestyńczyk,
który w dniu swoich urodzin przeżywa największy koszmar w życiu. Jego młodsza
siostra ginie, ojciec trafia do więzienia i to z winy głównego bohatera, a cała
rodzina ląduje na bruku, ponieważ izraelskie wojsko konfiskuje ich cały
majątek. Chłopiec, a właściwie dziecko staje się odpowiedzialne za byt swoich
najbliższych, a przy okazji musi zadbać o własną przyszłość. Ahmad jest nad
wyraz uzdolniony matematycznie. Matematyka nie ma przed nim żadnych tajemnic.
Jego nauczyciel widzi w nim ogromny potencjał i kieruje go, aby ten nie
zatracił tak ogromnego talentu. Ahmad staje przed wyborem: opiekować się
rodziną czy walczyć o własne marzenia?
"Miarą sukcesu nie jest to, ile niepowodzeń
nas spotyka, ale to, w jaki sposób na nie reagujemy."
Początkowo chłopiec chcąc ustabilizować życie i
przyszłość swojej rodziny podejmuje ciężką pracę. Jego śladem idzie brat, który
na budowie ulega poważnemu wypadkowi uniemożliwiając mu dalszy zarobek i
prawidłowe funkcjonowanie. Abbas staje się uzależniony w każdej czynności
życiowej od drugiego człowieka, przez co staje się żądny zemsty, co w
późniejszym życiu doprowadza go do zguby.
Z czasem Ahmad przestaje chodzić do szkoły, a co za tym idzie -
zaniedbuje również lekcje matematyki. Zaczyna to niepokoić jego nauczyciela,
który próbuje go przekonać do rozwijania swoich umiejętności i wzięcia udziału
w konkursie, w którym główną nagrodą jest indeks otwierający drzwi w dalszej
edukacji. Jedynym człowiekiem, który wspiera już nastolatka jest jego ojciec,
który mimo ciężkich i nieludzkich warunków w więzieniu cały czas żyje myślą, że
jeszcze będzie miał szansę na normalne życie ze swoją rodziną. I tak naprawdę
to dzięki niemu, jego wsparciu i wierze Ahmad decyduje się na udział w
konkursie.
„Dobre rzeczy utrudniają wybór, ale złe rzeczy
nie pozostawiają nam wyboru.”
Młodzieniec nie ma sobie równych, zwycięża, a
droga do prawdziwego rozwoju staje przed nim otworem. Chłopak znów musi
wybierać. Rodzina mu tego nie ułatwia, ponieważ jest przeciwna nauce i jego
wyjazdowi na studia. Jednak ojciec, który jest jego autorytetem namawia go do
dalszego samorozwoju. Prosi go, aby uczył się dla niego. Ahmad postanawia
wyjechać na studia, a całe otrzymane stypendium wysyła na życie swoim bliskim. Mimo
przeciwności, które spotyka na swojej drodze – odnajduje prawdziwe szczęście,
przyjaźń, a co najważniejsze – pierwszą i jedyną miłość.
"Nigdy nie chciałem się w Tobie zakochać, ale nie miałem wyboru. Bóg stworzył Cię specjalnie dla mnie."
Przyznam szczerze, że miałam ogromną blokadę
przed sięgnięciem po tę książkę. Długo leżała ona na mojej półce i czekała na
swoją kolej, która nigdy nie nadchodziła. Jednak kiedy przeczytała ją moja mama
i powiedziała, że tę lekturę trzeba przeczytać – musiałam to zrobić.
Dzieciństwo Ahmada – chłopca, przed którym świat staje otworem przypada na
okres wojny między Palestyną, a Izraelem. Myślę, że to był główny powód moich
obaw. Bałam się, że książka będzie pełna ideologii i polityki, co sprawi, że
historia chłopca zejdzie na drugi plan. Całe szczęście tak się nie stało.
Już od początku autorka szokuje opisując jak
trudne jest dzieciństwo i życie w kraju ogarniętym wojną i nieporozumieniami.
Jednak „Drzewo migdałowe” jest wyjątkową pozycją, ponieważ oprócz
pesymistycznych wizji lektura niesie prawdziwe przesłanie, daje nadzieję na
lepsze jutro i skłania do refleksji na temat ludzkiego życia. Michelle Cohen
Corasanti kreując swoje postaci skupia uwagę na tym, że w obliczu wojny ludzie
przyjmują różne postawy - bierność, wrogość, ale i wola walki i bohaterstwo.
Corasanti udowadnia, że każdy człowiek może, jeśli tylko chcę pokonać własne
słabości, a jedynymi barierami w jego życiu są te, które sam przed sobą
postawił. „Drzewo migdałowe” to lektura traktująca o tym, że w życiu człowieka
nie ma żadnych granic, których nie można pokonać. Historia Ahmada pokazuje, że
mimo braku wsparcia najbliższych, dogodnych warunków można i tak osiągnąć
prawdziwy sukces. Nie tylko pod postacią przyjaciela czy miłości, ale również
można stać się człowiekiem, który jest autorytetem dla innych, a co więcej niesie nadzieję na lepsze jutro nie tylko swoim bliskim, ale i ogarniętej wojną
ojczyźnie.
„Przekonałem się, że w życiu liczy się nie to, co
nam się przytrafia, ale to jak na te zdarzenia reagujemy.”
Ciężko mi się piszę o tak pięknej, wzruszającej i
dającej do myślenia książce. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Żaden nie był
irytujący i infantylny. Każde ich zachowanie było uzasadnione trwającą wojną, a
jak wiemy odciska ona piętno w umyśle i duszy człowieka. Każdy ma swój sposób
na odreagowanie na daną sytuację, a autorka prowadzi historię w tę stroną aby
czytelnik mógł bez problemu zrozumieć postawę danej postaci i to dlaczego ona
się tak zachowuje. Myślę, że kolejnym kluczowym elementem powyższej historii
jest język, który mimo poruszanej tematyki jest prosty i zrozumiały, dzięki
czemu czytelnik „nie męczy się” przy czytaniu powyższej pozycji.
Podsumowując – po prostu to przeczytajcie.
Uważam, że jest to książka, która otwiera oczy człowiekowi. Pokazuje mu, że nie
ma rzeczy nie do pokonania. A przede wszystkim nie ma usprawiedliwienia na
bierność w życiu. Już nie chodzi mi o ekstremalne sytuacje jak np. wojna, ale
podstawowe czynności w życiu człowieka. Wszystko da się zrobić. Najgorszymi
granicami w życiu każdego z nas są te, które sami przed sobą postawiliśmy.
Mam tę książkę u siebie na półce, już długo czeka na swoją kolej, a dużo dobrego o niej słyszałam. Będę musiała w końcu ją przeczytać, bo widzę, że warto;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
korczireads.blogspot.com
Jaki słodki kociak :3 Muszę sięgnąć po tę powieść!
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Przypomniałaś mi o niej! Szukałam tej książki od liceum :O Zobaczyłam ją kiedyś w biedronce, nie kupiłam, a gdy wróciłam już jej nie było. Od tamtej pory jej poszukiwałam, a nie pamiętałam tytułu :P
OdpowiedzUsuńTo z pewnością piękna, poruszająca książka, która skłania do głębokich refleksji. Naprawdę warto poznawać takie pozycje!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie.Chętnie sięgnę po tą pozycję.
OdpowiedzUsuńhttp://czytanestrony.blogspot.com/
Książka sprawia wrażenie takiej, którą naprawdę warto przeczytać i przeżyć, lubię takie historie i z pewnością zapamiętam ten tytuł... Piękna recenzja 😘
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 🐺
shevvolfxczyta.blogspot.com
Uwielbiam takie książki. Ta pozycja jest zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale jeśli tak polecasz to z chęcią ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Nie przepadam za takimi historiami, więc raczej jej nie przeczytam, ale okładka utkwi mi w pamięci przez Twoje zdjęcia. A w szczególności tego ślicznego modela :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej pozycji, ale sama tematyka wydaje się być bardzo poruszająca, z pewnością po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Nie spotkałam się jeszcze z tą pozycją, ale Twoja recenzja wydaje się interesująca :) Nie czytałam jeszcze żadnej pozycji z motywem wojny w tyle, dlatego koniecznie chcę spróbować :) + piękne zdjęcia i oczywiście towarzysz na nich ♥ Pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńPozwól, że najpierw napiszę, że kociaczek na zdjęciach jest tak przepiękny, że aż nie mogę przestać się w niego wpatrywać<3
OdpowiedzUsuńDobrze, teraz przejdźmy do książki. Myślę, że podobne do Twoich obawy powstrzymałyby mnie przed przeczytaniem tej pozycji, bałabym się bardzo smutnego i ponurego obrazu wyłaniającego się z tej historii. A tu proszę, po Twojej recenzji mam wielką ochotę, żeby jednak się przemóc:)
Pozdrawiam,
Ania z https://ksiazkowe-podroze-w-chmurach.blogspot.com/
Brzmi naprawdę ciekawie, więc muszę dodać ją do listy i przy najbliższej okazji ją po prostu kupić! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
books-hoolic.blogspot.com
Świetnie, że przełamałaś blokadę przed sięgnięciem i mogłaś się przekonać, że książka jest naprawdę wartościowa. A jeszcze lepiej, że postanowiłaś przekazać tę wiedzę dalej i się podzielić wrażeniami. Z tego co pamiętam stoi ona u mojej mamy na półce. Tak mi się przynajmniej wydaje :D Ale mogę się mylić. Jeśli tak, to pewnie po nią sięgnę przy okazji dłuższej wizyty w domu :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i piękna recenzja!
Pozdrawiam!
Bardzo fajny blog , pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie do tej książki zacheciłaś! Osobiście nigdy o niej nie słyszałam. Wielka szkoda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤
adventureinthelibrary.blogspot.com
Tę książkę czytałam prawie od razu po premierze, więc troszkę czasu już minęło, ale ona tak mocno na mnie wpłynęła, że do dzisiaj pamiętam, jak dojmujące wrażenie na mnie zrobiła. Moje spojrzenie na świat zmieniło się pod wieloma względami. Zaczęłam doceniać swoje życie, ale również zwracać uwagę na innych ludzi i ich problemy. Świat nie jest czarno-biały i powinniśmy o tym pamiętać. Powieść naprawdę godna polecenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny blog – i wizualnie, i merytorycznie *_*
Pozdrawiam ♥
Od dawna mam w planach tę książkę!
OdpowiedzUsuń